Bankom w Polsce bardzo zależy, aby jak najwięcej z ich klientów korzystało z udostępnianych przez nie aplikacji mobilnych. Tak bardzo, że są w stanie dawać w zamian za to bardzo ciekawe i korzystne bonusy.
Statystyki jasno pokazują, że udział bankowości mobilnej na rynku w Polsce systematycznie wzrasta. W ubiegłym roku korzystało z niej już 1.33 miliona użytkowników. To wynik o 150 tysięcy lepszy niż ten z końcówki roku 2012. Co jednak jest powodem wzmożonych starań banków o poprawienie tego rezultatu? Wyjaśnienie jest bardzo proste. Klient korzystający z aplikacji mobilnych danego banku ma częstszy kontakt z ich ofertami, przez co prawdopodobieństwo wykupienia przez niego jednej z nich wzrasta. Bank ma zatem większe szanse na zarobek. Zdaniem niektórych przedstawicieli bankowości, nowoczesna oferta mobilna może być również elementem przewagi nad konkurencją. Mylą się natomiast ci, którzy widzą w upowszechnieniu się aplikacji mobilnych redukcję kosztów prowadzenia banku. Na chwilę obecną nie pozwalają one na wykonanie wszystkich operacji dostępnych w placówce instytucji czy za pośrednictwem komputera. Ciężko zatem mówić o rezygnacji z prowadzenia oddziałów banków, pełniących głównie funkcje doradcze czy sprzedażowe.
Metody skuszenia klientów do wyboru mobilnej bankowości są przeróżne. Przeważnie oferuje się niezwykle korzystne oprocentowanie lokat. BZ WBK, najaktywniej działający na mobilnym polu, proponuje 4% w skali rocznej na lokacie. To bardzo dobra oferta, jeśli weźmiemy pod uwagę, że standardowy depozyt w tym banku, pozwala zarobić 2.5%. Podobne bonusy przewidują również Getin Noble i Millenium. Inne prezenty to możliwość zaciągnięcia szybkiego kredytu gotówkowego, zwrot części kosztów wydatków na zakupy, a nawet darmowe przejazdy komunikacją miejską.
Dodajmy, że aplikacje na urządzenia mobilne z systemem Android i iOS, oferuje 18 banków w Polsce. Kilka z nich udostępnia również wersje na Windows Phone czy BlackBerry.