Zapewne wielu czytelników niniejszego bloga znajduje się w grupie klientów banków, która nie ma powodów do zadowolenia z aktualnych ofert tych instytucji. Nic dziwnego. W ostatnim czasie mieliśmy sporo podwyżek w cennikach bankowych ofert. Oprócz tego starzy klienci, mogą czuć się z pewnych powodów nieco gorszymi od tych nowych. Można jednak temu zaradzić w bardzo prosty sposób.
Przypomnijmy, że fala podwyżek dotknęła sektor bankowy po… obniżce. Chodzi oczywiście o obniżkę stawki interchange, przez którą wiele banków zaczynało odnotowywać straty. Postanowiły zrekompensować je, sięgając do kieszeni swoich klientów. Kolejnym powodem do zwiększenia cen swoich ofert, było kolejne cięcie stóp procentowych, dokonane przez Radę Polityki Pieniężnej w październiku. W wyniku tej decyzji, znacznie uszczupliły się zyski banków płynące z kredytów.
Warto dodać, że nie wszystkie instytucje finansowe zdecydowały się na zwiększenie cen. Niektóre z nich postąpiły sprytniej i podniosły wymagania, które trzeba spełnić, aby za daną usługę nie płacić. Na domiar złego dla starych klientów, oferty dla osób chcących dopiero założyć konto, aż roją się od darmowych usług. W niektórych wypadkach trzeba co prawda regularnie zasilać rachunek konkretną kwotą. Nie zmienia to jednak faktu, że w wielu przypadkach „starzy” posiadacze kont, nie mają nawet takiej alternatywy.
Sposobem na to wszystko jest… zerwanie umowy z bankiem. Tak po prostu. Jeśli zagramy taką kartą, doradcy mogą nam zaproponować zamianę obecnego konta na korzystniejsze. Za darmo. To istotne, ponieważ za takie przyjemności trzeba bankowi zapłacić. Jeśli natomiast rozstaną się z nami bez bólu, wtedy stajemy się nowym klientem dla innego banku. A jak już pisałem wcześniej, dla takich osób, korzystnych ofert jest obecnie mnóstwo.