Bankowość mobilna staje się coraz powszechniejsza. I tak jak było kiedyś z bankowością internetową, tak teraz banki starają się przekonać swoich klientów do nowej formy usługi. W myśl zasady marchewki i kija najlepszym sposobem są różne bonusy finansowe.
Korzyści płynących dla banków z bankowości mobilnej, jest naprawdę sporo. To kolejny krok ku wprowadzeniu klientów w kanał samoobsługowy, co dla instytucji finansowych oznacza oszczędności. Jest jednak jeszcze większa korzyść. W dzisiejszych czasach wielu z nas, praktycznie nie rozstaje się z telefonem komórkowym. Im bardziej zatem rozpowszechniona zostanie bankowość mobilna, tym więcej banki będą mogły zarobić. Opłaca się zatem zainwestować w ten cel trochę grosza.
Banki działające w Polsce posiadają szereg promocji, dostępnych dla użytkowników bankowości mobilnej. Są w stanie zapłacić nawet kilkadziesiąt złotych za jednorazowe przelewy (z reguły nie mniejsze niż 20 zł), wypłaty z bankomatu, otwarcie lokaty, czy doładowanie telefonu drogą mobilną. Promocje mają do siebie jednak to, że nie trwają wiecznie. Jeśli zatem klient danego banku chciałby zostać w ten sposób przekonany, do korzystania z bankowości mobilnej, powinien dogłębnie zapoznać się z ofertą danej instytucji finansowej. Aktualnie większość tych promocji wygasa wraz z końcem wakacji, ewentualnie w połowie września.
Proponowanie żywej gotówki to nie jedyna metoda nakłaniania klientów, do korzystania z usług bankowych za pomocą smartfona. Dla mobilnych przygotowane są również specjalne mobilne lokaty, których oprocentowanie zdecydowanie wyróżnia je na tle tradycyjnych depozytów. Wystarczy podać przykłady BZ WBK czy Raiffeisen Polbanku, które na lokatach mobilnych proponują 4% odsetek. Różnica między tymi instytucjami polega na tym, depozyty te są odpowiednio 12 i 3 miesięczne. Niektóre banki zastrzegają też sobie, że takie lokaty mobilne mogą założyć tylko ci klienci, którzy wcześniej nie korzystali z bankowości mobilnej.