PKO współprauje z eLotek.pl. Legalnie?

Jedną z największych bolączek wzięcia udziału w grach Totalizatora Sportowego jest konieczność udania się do jego punktu. Gdy jakiś czas temu zaczęły pojawiać się internetowe serwisy umożliwiające grę w popularnego lotka, Ministerstwo Finansów wyraziło sprzeciw. Wedle ustawy o grach hazardowych między graczem a podmiotem nie może być pośredników. Dziwi w tym kontekście praktyka PKO Banku Polskiego, który wszedł we współpracę z eLotek.pl.

eLotek korzysta z podobieństw do symboli Lotto. Nazwa, charakterystyczne, żółte kule, kupony do zakreślania, nawet czcionki przypominają te używane przez Totalizatora. Jak wszystko, co sprawia, że nie musimy wychodzić z domu, również eLotek bardzo szybko zdobył popularność. TS kategorycznie się od serwisu odcina. Te, które używały jego zastrzeżonych patentem symboli, zaskarża. eLotek charakteryzuje zdecydowane podobieństwo, ale nie plagiat.

Mimo że przewidywać liczby, jakie padną w losowaniu można przewidywać z podobną skutecznością, co przepowiadać kursy walut, Lotto ma wielkie grono oddanych graczy. Ci mogą od niedawna wysyłać losy przez Internet. Samo istnienie takiego serwisu nie dziwi wcale nie dziwi. Różnego rodzaju pomysły, te bardziej i mniej legalne, doczekały się realizacji w sieci. Interesujące jest natomiast to, że eLotek doczekał się swoistego usankcjonowania przez największy polski bank. PKO BP wprowadził promocję, w ramach, której jeśli zapłacimy w serwisie eLotek za pomocą aplikacji IKO, otrzymamy 50% rabatu.

Po rewelacjach związanych z pośredniczeniem w grach hazardowych, do mediów przedostały się informacje, że PKO zdjęło promocję ze swojej strony internetowej. Oferta cały czas jednak tam figurtuje, być może została tylko zdjęta ze strony głównej. To jest w każdym calu zrozumiałe, w końcu trzydniowy news to już nie news.

Legalność serwisu została zaopiniowana przez prawników, dodatkowo eLotek jest współfinansowany ze środków unijnych, przez co podlega okresowym kontrolom, które badają poprawność funkcjonowania sieciowej kolektury. Mimo wątpliwości Ministerstwa Finansów eLotek zdaje się mieć zatem wszelkie podstawy do działalności. Smaczek polega na tym, że dofinansowanie pochodzi z programu „Innowacyjna Gospodarka”, czyli… z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.

Bardzo trudno będzie opędzić się Totalizatorowi Sportowemu opędzić się od podobnych serwisów. Oferujące podobne usługi 3gry.pl już wygrało swój proces. Być może dlatego TS w sprawie eLotek.pl gra na zwłokę?

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.