Uważaj, gdzie przelewasz

Może się zdarzyć, że przy wykonywaniu przelewów pomylimy zaledwie jedną cyfrę i już nasze pieniądze trafią do niewłaściwego odbiorcy. Właściwie to według statystyk, zdarza się to ostatnimi czasy całkiem często. Czy w tym wypadku możemy liczyć na pomoc banku? Tak, ale w bardzo ograniczonym stopniu.

Od kilku lat banki nie mają obowiązku naprawiania błędów swoich klientów. Zaliczają się do tego również omyłkowe przelewy bankowe. Instytucje finansowe powołują się tu przede wszystkim na orzeczenie Sądu Najwyższego, wydane w grudniu 2008 roku. Stwierdza ono, że bank ma obowiązek wykonać zlecenie zgodnie z jego przeznaczeniem i zasadami pożycia społecznego. Wobec takiego zarządzenia jedyne co nasz bank może zrobić w wypadku wykonania przez nas omyłkowego przelewu, to przyjęcie od nas reklamacji dotyczącej tego zdarzenia. Po jej rozpatrzeniu powinien podjąć działania wspomagające odzyskanie naszych pieniędzy. Nie jest to równoznaczne z ich natychmiastowym i całkowitym zwróceniem.

Dodatkowym impulsem wzmagającym naszą czujność przy wykonywaniu przelewów jest fakt, że banki mogą zażądać za takie działania opłaty. Taka sytuacja może mieć miejsce, jeśli zapis jej dotyczący, znajduje się w naszej umowie z bankiem. Koszta wiążą się z wykonaniem przez bank dodatkowych obowiązków, jakimi jest m.in. skontaktowanie się z pechowym odbiorcą i skłonienie go do oddania kwoty, która przypadkowo znalazła się na jego koncie.

Warto tu zaznaczyć, że na złożenie takiej reklamacji mamy aż 13 miesięcy. Eksperci doradzają jednak niezwlekanie z tą czynnością. Po tak długim czasie nasze pieniądze mogą być już upłynnione, a sąd może nie mieć wówczas podstaw, do uznania reklamacji.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.