Różne usługi oferowane przez banki stawały się ostatnimi czasy coraz droższe. Z raportu na temat wysokości opłat i prowizji w 20 największych bankach w Polsce przygotowanego przez NBP wynika jednak, że bankowcy postanowili nieco ulżyć swoim klientom. Ciężko obecnie orzec, czy jest to początek nowego trendu, czy może cisza przed kolejną cenową burzą.
Zapisy w raporcie pokazują jasno – zmalały koszta prowadzenia rachunku osobistego, korzystania z karty debetowej, a także przelewów, zarówno tych dokonywanych w placówkach banku, jak i internetowych. Nie oznacza to jednak, że potaniało wszędzie. Na te średnie ceny wpływ miały decyzje poszczególnych banków, z grupy 20 badanych w raporcie. Wśród nich można wymienić, chociażby BZ WBK czy BGŻ, które wprowadziły nowe ROR-y prowadzone na korzystniejszych zasadach cenowych. Oprócz tego sporo obserwatorów zauważa, że takie obniżki były w końcu wymagane. W ostatnim czasie dla wielu klientów cenniki w polskich bankach były za wysokie. Decydując się zatem na usługi którejś z tych instytucji, przeprowadzali oni gruntowny rekonesans. Zaważył tu zatem czynnik konkurencyjności.
Ekonomiści nie są jednak zgodni co do tego, czy trend obniżania cen utrzyma się na dłużej, czy jest to cisza przed kolejną cenową burzą. Zwolennicy pierwszej wersji twierdzą, że wspomniana wcześniej konkurencyjność będzie tu decydującym elementem. Z kolei osoby podpisujące się pod teorią numer dwa argumentują swoje zdanie kolejną obniżką stóp procentowych. Ta może wymusić na bankach kolejne podwyżki.